Zaoczny sąd nad opozycją
W Mińsku ruszył proces liderki wolnej Białorusi Swiatłany Cichanouskiej oraz kilku znanych przeciwników reżimu Aleksandra Łukaszenki.
Przebywającą na Litwie Swiatłanę Cichanouską prokuratura Łukaszenki oskarża m.in. o działalność ekstremistyczną, próbę obalenia władz i zdradę państwa. Grozi jej nawet 20 lat łagrów. Podobne zarzuty usłyszało kilku przebywających obecnie w Polsce znanych białoruskich opozycjonistów, w tym były wieloletni dyplomata i minister kultury Białorusi Paweł Łatuszka.
– Dyktator nie rozumie, że problem nie jest we mnie, lecz w nim. To on przegrał wybory i jest uzurpatorem, terroryzował ludzi, sprzedał Rosji suwerenność Białorusi i wciągnął nasz kraj w wojnę – komentowała Cichanouska.
Wyrok będzie miał znaczenie propagandowe, ale nie tylko. Gdy reżimowy sąd uzna ją za „esktremistkę”, władze mogą konfiskować cały jej majątek na terenie Białorusi oraz pozbawić białoruskiego obywatelstwa. Grozi to również innym przeciwnikom reżimu. Odpowiednie przepisy wprowadził ostatnio dyktator.