Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dobro ludzkości w trybach Twittera

11 marca 2023 | Plus Minus | Olgierd Sroczyński
Mural artysty Rebel Bear, zwanego szkockim Banksym, centrum Edynburga, styczeń 2023 r.
autor zdjęcia: Jane Barlow/PA Images /Forum
źródło: Rzeczpospolita
Mural artysty Rebel Bear, zwanego szkockim Banksym, centrum Edynburga, styczeń 2023 r.
rys. Mirosłąw Owczarek
źródło: Rzeczpospolita
rys. Mirosłąw Owczarek

Elon Musk ma na sumieniu wiele grzechów, które wytykają mu na każdym kroku nieprzychylni komentatorzy, ale co do jednego zgodni są wszyscy – jest wizjonerem, który wydaje się widzieć więcej niż inni. Co takiego zobaczył w mediach społecznościowych? I czyżby jego intencje okazywały się szczere?

Kiedy jesienią zeszłego roku po przejęciu Twittera Elon Musk z dnia na dzień zniósł dotychczasową cenzurę na tej platformie, zwalniając przy tym ludzi odpowiedzialnych za kontrolę treści, komentatorzy zaczęli przekrzykiwać się prognozami dotyczącymi nadchodzącego upadku firmy. Kilka miesięcy później wiemy już, że pogłoski o śmierci Twittera były mocno przesadzone, ponieważ medium nie tylko nie utraciło, ale wręcz zyskało na popularności od tamtej pory – niemniej wciąż nie przełożyło się to dodatnio na wyniki finansowe.

Walka o zaangażowanie

Model biznesowy mediów społecznościowych jest obecnie prawie w całości oparty na monetyzacji zaangażowania i danych osobowych. Po pierwsze, ujawniane bezpośrednio (deklaratywnie), jak i pośrednio (przez aktywność) zainteresowania użytkowników stanowią użyteczne narzędzie tworzenia szczegółowych segmentów pod dystrybucję treści reklamowych. Sama możliwość zgromadzenia i wykorzystania danych w ten sposób od dawna czyniła z platform społecznościowych niemal bezkonkurencyjny produkt reklamowy, a jeszcze w 2017 roku brytyjski „The Economist” pisał o tym, że dane są „ropą XXI wieku”.

Po drugie (i ważniejsze) działające mechanizmy rekomendacji treści miały na celu zmaksymalizować czas spędzany w aplikacjach, aby targetowanych reklam wyświetlać jak najwięcej podczas każdej sesji.

Oba elementy przez lata stanowiły źródło...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12518

Wydanie: 12518

Zamów abonament