Dzień iluzji
Racją stanu Ukrainy jest wejście do Unii Europejskiej. A mimo to podczas wizyty w Polsce prezydent Zełenski dziękował rządowi niechętnemu Brukseli.
Kiedy Wołodymyr Zełenski przemawiał w Warszawie na dziedzińcu Zamku Królewskiego, pogoda była piękna, niebo czyste, a tłumy słuchały jego słów w uniesieniu znanym z najbardziej poruszających momentów w naszej historii. Wszystko było doskonałe w formie i treści, a przede wszystkim w przesłaniu, jakie ta wizyta niosła. A przesłaniem tym była jedność.
Gdyby ktoś nieznający naszej współczesnej sytuacji politycznej stał z boku i obserwował tę uroczystość, mógłby odnieść wrażenie, że stoi na ziemi, gdzie żyje jednolita społeczność, silna tą jednością i dlatego właśnie gotowa do pomocy. Oto przyjechał ktoś prosto z wojny, żołnierz właściwie, codziennie narażony na atak i właśnie teraz stoi na ziemi bezpiecznej, pod cichym niebem w otoczeniu ludzi władzy, która jak znakomita większość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta