Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niebo w getcie też jest piękne

15 kwietnia 2023 | Plus Minus | Marek Kozubal

„Wczoraj o 9 wieczór zastrzelono przed moim oknem żydowskiego chłopca w wieku 13–14 lat. Morderstwa dokonał polski policjant. Strzelał przez dziurę w murze i trafił chłopca prosto w serce” – napisał w dzienniku pod datą 28 maja 1942 Abraham Lewin.

W okresie międzywojennym Warszawa była największym w Europie skupiskiem ludności żydowskiej. Mieszkało w niej ok. 380 tys. Żydów, stanowili ok. 30 proc. warszawiaków.

Już 21 września 1939 r. w depeszy szefa Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA) Reinharda Heydricha skierowanej do dowódców Einsatzgruppen – grup operacyjnych nazywanych mobilnymi brygadami śmierci, które zasłynęły wkrótce masowymi egzekucjami – znalazło się stwierdzenie o konieczności tworzenia Rad Starszych (Judenratów), a także o planach przesiedlenia Żydów z terenu Gdańska, Pomorza i Górnego Śląska. Zgodnie z zarządzeniem Heinricha Himmlera z 30 października 1939 r. mieli oni trafić do Generalnego Gubernatorstwa do lutego następnego roku. Między listopadem 1939 a październikiem 1940 r. do Warszawy przesiedlono ok. 90 tys. Żydów, głównie z tzw. Kraju Warty oraz tzw. rejencji ciechanowskiej.

Już 28 października władze okupacyjne nakazały przeprowadzenie spisu ludności żydowskiej zamieszkującej Warszawę. Zakazano działalności bożnic, a także organizacji zbiorowych modłów w prywatnych domach. Żydowscy klienci mieli zakaz wstępu do sklepów i restauracji.

15 listopada zamknięto w Warszawie szkoły średnie pod pretekstem zagrożenia epidemią tyfusu. W tym samym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12547

Wydanie: 12547

Zamów abonament