Łączy nas klimat. Dzieli polityka klimatyczna
Powinniśmy pamiętać, że to nie Unia Europejska „każe nam” odchodzić od węgla spalanego w naszych domach. To zdrowy rozsądek, troska o klimat i fakty. Stoimy przed ryzykiem globalnego kryzysu klimatycznego.
Pewność, że klimat się zmienia, łączy Polki i Polaków. Niezależnie od dochodów, wieku czy miejsca zamieszkania. Co więcej, prawie 70 proc. jest przekonana, że zmiany klimatu będą miały w Polsce negatywne skutki. Dlaczego wobec tego nie możemy prowadzić ambitnej polityki klimatycznej i spać spokojnie? Ponieważ klimat nas łączy, ale polityka klimatyczna dzieli. I może być źródłem napięć społecznych.
Obrona schabowego
Od tygodni obserwujemy kolejne protesty we Francji spowodowane podwyżką wieku emerytalnego. Ten zryw nie wziął się znikąd. Pięć lat wcześniej „żółte kamizelki” zorganizowały sprzeciw wobec podatku od diesla. Protesty te szybko objęły kolejne kwestie społeczne, np. niskie płace, a dziś rozszerzyły się na emerytury. W Polsce nie było masowych i społecznych demonstracji podobnych do tych znad Sekwany. Mimo to pojawiło się kilka inicjatyw inspirowanych ruchem francuskim. W związku z wysokimi cenami energii ruszył protest „Blokujemy Orlen”, czyli oddolna akcja protestacyjna, która polegała na tworzeniu sztucznej kolejki do dystrybutorów na wybranych stacjach.
Sprzeciw wobec agendy klimatycznej w Polsce służył raczej jako narzędzie w walce politycznej między rządzącymi a opozycją. W 2021 r. „kampania z żarówką” niezgodnie z prawdą obwiniała politykę klimatyczną UE za wysokie ceny energii. Kampania była sfinansowana przez państwowe koncerny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta