Solidny fundament WIBOR-u
Zarzucanie WIBOR-owi „braku reprezentatywności” to absurd. Fundament, na którym opiera się WIBOR, to około 250 miliardów złotych. Tygodniowo!
Ostatnimi czasy w sensacyjnie nastawionej prasie pojawiają się zdania: „WIBOR jest niereprezentatywny”, „WIBOR niczego nie mierzy”, „WIBOR wisi w powietrzu” etc. Jako główny zarzut podawana jest rzekomo mała liczba transakcji na rynku międzybankowym, którą bierze się pod uwagę przy ustalaniu WIBOR-u. Jak to jednak zazwyczaj bywa, powierzchowne obserwacje rzadko prowadzą do właściwych wniosków. Postarajmy się więc być bardziej dociekliwi.
Nie tylko transakcje
Zacznijmy od tego, że – według regulaminu stawek referencyjnych WIBID i WIBOR – WIBOR odpowiada na pytanie, jaka jest możliwa cena, po jakiej jeden bank mógłby zaoferować drugiemu bankowi złożenie depozytu na określony termin. Taka definicja to w zasadzie kopia definicji wskaźnika stopy procentowej z przepisów unijnego rozporządzenia o wskaźnikach referencyjnych BMR.
„Mógłby zaoferować” to nie to samo, co „zawarł transakcję”. Możliwą cenę depozytu można oczywiście ustalić na podstawie transakcji. I w przypadku WIBOR-u zazwyczaj tak się dzieje. Jeżeli jednak mamy zbyt mało transakcji, to WIBOR ustalany jest na podstawie wiążących ofert ich zawarcia. Tym właśnie są kwotowania wiążące, które krytycy WIBOR-u nazywają „uznaniowymi deklaracjami”....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta