Płacą nie tylko za muzykę
Polska przez długi czas goniła zachodnią kulturę festiwali, by w końcu stać się na tym polu potęgą. Wydawało się, że ta złota epoka skończyła się wraz z pandemią. Stało się jednak odwrotnie – festiwale wróciły silne jak nigdy dotąd.
12 minut – tyle wystarczyło, by w 2019 r. sprzedać wszystkie bilety na jeden z najpopularniejszych festiwali świata Glastonbury. Co ciekawe, karnety wyprzedały się jeszcze przed ogłoszeniem artystów! Odbywająca się od 1970 r. brytyjska impreza przyciąga każdego roku nawet 200 tys. osób. W bieżącej edycji (20–25 czerwca) tego muzycznego święta głównymi gwiazdami będą m.in. Arctic Monkeys, Guns N' Roses i Elton John, który kończy karierę i zagra tam swój pożegnalny koncert w Wielkiej Brytanii. Bilety na festiwal są drogie – karnet kosztuje 340 funtów. Przez inflację cena poszła w górę z 265 funtów, lecz nie okazała się zaporowa. W czasie pandemii festiwal odwoływano, a ludzie chcą się bawić.
Festiwal Męskie Granie, odbywający się w ośmiu miastach Polski, wyprzedał się za to w trzy dni. Podobnie jak early bird tickets (z ang. bilety rannych ptaszków) na Open’er Festival, sprzedawane jeszcze zimą taniej. Dzisiaj nie do pomyślenia byłoby odwołanie koncertów Davida Bowiego czy grupy The Kiss z uwagi na brak wystarczającej liczby chętnych, jak to dawniej bywało nad Wisłą. Przeciwnie, teraz to w Krakowie po latach przerwy Peter Gabriel rozpoczyna światowe tournée, legendarny, heavymetalowy Danzig występuje na Mystic Festiwal, dając w Gdańsku jeden z zaledwie dwóch show w całej Europie, a Thirty Seconds To Mars, zespół...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta