Nic nie może wiecznie trwać
LeBron James rozważa zakończenie kariery. Los Angeles Lakers przeżyli jednak najlepszy sezon od lat, więc nie wszyscy w jego deklaracje wierzą.
Gwiazdor swój dwudziesty sezon w NBA zamknął przegraną do zera. Zdobył w czwartym meczu finałów konferencji z Denver Nuggets 40 punktów, ale to nie wystarczyło. Rywale świętowali awans (4-0 w serii), ale to James skradł im nagłówki gazet.
Wciąż uważa się za zawodnika lepszego od nawet 95 procent graczy w lidze, ale nie zawsze było to widać w ostatnich tygodniach rozgrywek. Jeszcze w marcu dwóch lekarzy zalecało mu operację kontuzjowanej stopy i zakończenie sezonu. James udał się więc do innego specjalisty i wystąpił we wszystkich 17 meczach Lakers w fazie play-off, pomagając im pokonać wyżej rozstawionych Grizzlies i broniących tytułu Warriors.
Dlatego, choć 38-latkowi dokucza coraz więcej problemów, łatwo można sobie wyobrazić, że sportowy poziom zdoła jeszcze przez kilka lat utrzymać i wyśrubować...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta