Sztuczna inteligencja przeszłością człowieka
W dyskusji o rozwoju technologicznym często zapomina się o jego wpływie na przeszłość. Tymczasem to, co i jak pamiętamy, już teraz w dużej mierze zależy od algorytmów.
Paradoksalnie, im szybszy rozwój technologiczny, tym więcej uwagi poświęcamy przeszłości. Rozpamiętujemy ją, spieramy się o nią, wykorzystujemy w bieżącej polityce. Niby patrzymy w przyszłość, ale tak naprawdę wciąż żyjemy tym, co było. Jak pisze Aleida Assmann, prekursorka badań nad pamięcią zbiorową, współczesna fascynacja historią jest „odpowiedzią na globalne zmiany i wyzwania naszych kulturowych zaktowiczeń, sposobem radzenia sobie z dwiema kwestiami, które stały się jeszcze bardziej palące po 1989 r.: z jednej strony wzrastającym zainteresowaniem (zbiorowej) tożsamości i jej przenoszeniem, a z drugiej nowym doświadczeniem (bądź: gorącej) przeszłości, która nie odchodzi w cień”.
***
Przeszłość nie odchodzi w cień, bo jej na to nie pozwalamy. Dzięki nowym technologiom jesteśmy w stanie dokumentować, katalogować i archiwizować niemalże każdą czynność, każde wypowiedziane słowo, każdy wykonany gest. Wszystko dla następnych pokoleń. Dwa lata temu szacowano, że każdego dnia powstaje 500 mln tweetów, ponad 290 mld mejli, 4 mln gigabajtów treści na Facebooku, 65 mld wiadomości na WhatsAppie i 720 tys. godzin nowych materiałów w serwisie YouTube. Jeśli ten trend się utrzyma – a wszystko na to wskazuje – to za niespełna 100 lat na samą obsługę cyfrowych treści będzie potrzeba więcej energii, niż obecnie produkuje się na całym świecie.
Już mierzymy się z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta