Ostatni samosąd przed emeryturą
Współcześni bohaterowie kina akcji są jak ten grany przez Denzela Washingtona w „Bez litości 3. Ostatni rozdział” – profesjonalni i brutalni.
Oczywiście współcześni to za dużo powiedziane. Bohaterowie tego typu zaczęli pojawiać się w amerykańskim kinie jakieś dwie dekady temu. Zajęli miejsce umięśnionych twardzieli i karateków, których grywały ówczesne gwiazdy – Arnold Schwarzenegger, Sylvester Stallone czy Jean-Claude Van Damme. Ci starzy szli na żywioł. Wkurzeni, sięgali po broń i wkraczali do akcji. Wręcz lubowali się w prężeniu muskułów i już na pierwszy rzut oka byli nadludźmi.
Jednak tacy herosi stracili w oczach publiczności i zaistniała potrzeba wykreowania nowego typu bohatera. Człowieka lepiej pasującego do zmieniających się czasów i przede wszystkim bliższego zwykłym ludziom....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta