Piłka staje się kobietą
Futbol stoi na progu zmiany, bo fala oburzenia po pocałunku Luisa Rubialesa wciąż płynie. Jest nadzieja, że świat piłki nożnej pokaże czerwoną kartkę przemocy i wykopie maczyzm ze stadionów.
Prezes Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Piłki Nożnej (RFEF) podczas dekoracji po finale mistrzostw świata, czyli zorganizowanej przez Australię oraz Nową Zelandię największej imprezy w dziejach kobiecego futbolu, chwycił za głowę Jennifer Hermoso, władczo przyciągnął ją do siebie, pocałował w usta, poklepał. Rubiales w tym jednym geście zamknął wszystko, z czym od lat zmagają się panie na boisku i poza nim. Wielu ma nadzieję, że to był moment, który odmieni futbol – nie tylko hiszpański.
Hermoso oznajmiła, że do pocałunku doszło „bez jakiejkolwiek zgody z jej strony”, ale to był jedynie epilog splamionego testosteronem wieczoru. Najpierw na podium pojawiły się przecież Brytyjki: Rubiales położył dłoń na policzku Laury Coombs oraz objął i pocałował w skroń Lucy Bronze, którą mógł znać osobiście, skoro gra dla Barcelony. Rodaczki traktował jeszcze cieplej. Przytulał, głaskał po plecach, całował w policzek – niektóre wielokrotnie. Zaczął je nawet podnosić.
To prezes w większości przypadków inicjował kontakt. Piłkarki odwzajemniały uściski, ale pocałunki – nie. Wreszcie na podest weszła Hermoso. Był uścisk, podniesienie w górę oraz pocałunek – według Rubialesa „wzajemny, euforyczny” – który obiegł świat. Jest spór, kto kogo uniósł pierwszy. Hiszpańska federacja w składającym się z 825 słów oświadczeniu przypominającym opracowane przez prawnika...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta