Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Radość z małych rzeczy

16 września 2023 | Plus Minus | Kamil Kołsut
autor zdjęcia: Adam Warżawa/pap
źródło: Rzeczpospolita

Całe życie rzetelnie pracowałem, bo miałem marzenie. Kiedy jedni wybierali się na imprezę, ja wolałem trening. Doszedłem do wszystkiego małymi krokami – mówi mistrz olimpijski i wicemistrz świata w rzucie młotem. Rozmowa z Wojciechem Nowickim

Czy czuje się pan sportowcem niedocenianym?

Są ludzie, którzy doceniają moje osiągnięcia, ale w zakresie obecności w mediach czuję pewien niedosyt. Chodzi nie tylko o mnie, ale o całą naszą konkurencję – w ciągu ostatnich dziesięciu lat jako młociarze zdobyliśmy przecież ponad 30 medali, a wciąż mam wrażenie, że te sukcesy bywają pomijane, niektórzy jakby postrzegali nas gorzej. Nie chodzi tylko o mnie. Wiem, że nazwisko promować trzeba, ale nie zabiegam o rozgłos na siłę. Nie potrzebuję atencji, po prostu robię swoje. Uważam, że sportowiec powinien się bronić wynikami – także dlatego trochę mi się to wszystko gryzie, kiedy rezultatów osiąganych przez młociarzy nie docenia się tak, jak tych z innych konkurencji.

Słychać w pana głosie żal…

Możliwe, bo dzieje się to od wielu lat. Osiągamy sukcesy, a nie sprzedaliśmy się w mediach tak, jak chociażby sztafeta. Dziś słyszymy, że dla jednych awans do finału jest historycznym wyczynem, a czwarte miejsce Pawła Fajdka to klęska. To krzywdzące, kiedy taki rezultat nazywamy porażką, a siódme miejsce wicemistrzyń świata – czyli w praktyce regres – sukcesem. Chodzi o retorykę. Teraz zdobyłem srebro, Paweł był czwarty, nie poradziły sobie Malwina Kopron i Anita Włodarczyk. Mamy słabszy sezon, jak cała nasza lekkoatletyka,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12675

Wydanie: 12675

Zamów abonament