Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polska demokracjA SIĘ ZWINĘŁA

23 września 2023 | Plus Minus | Eliza Olczyk
W rozwoju naszej sceny politycznej przeskoczyliśmy całą epokę demokracji liberalnej i weszliśmy w czasy postdemokracji. Ma to związek z rozwojem internetu, technik badawczych opinii publicznej, ale i z globalizacją – uważa prof. Kazimierz Kik
autor zdjęcia: PAP
źródło: Rzeczpospolita
W rozwoju naszej sceny politycznej przeskoczyliśmy całą epokę demokracji liberalnej i weszliśmy w czasy postdemokracji. Ma to związek z rozwojem internetu, technik badawczych opinii publicznej, ale i z globalizacją – uważa prof. Kazimierz Kik

Miejsce partii postkomunistycznych zajęły partie wodzowskie, które nie dopuszczają do gry demokratycznej w Polsce – albo jesteś z tym, albo z tym drugim. Wódz może delegować kogokolwiek, na każde stanowisko. A ponieważ jego kierowanie partią polega na eliminowaniu konkurentów politycznych, to zostali mu sami wykonawcy. Rozmowa z Prof. Kazimierzem Kikiem, politologiem

Kandydat na prezydenta z 1990 roku Stan Tymiński ogłosił, że będzie kandydował na senatora. Czego szuka w dzisiejszej polityce dawno przebrzmiała gwiazda polityczna?

Tymiński jest człowiekiem dnia wczorajszego. Ten „wczorajszy” dzień, czyli wybory prezydenckie z 1990 roku, był jego ogromnym sukcesem i on najwyraźniej ciągle tym żyje. Osiągnął coś, co nikomu w wolnej Polsce się nie udało – człowiek zupełnie znikąd, nieznany, wszedł do drugiej tury wyborów prezydenckich, pokonując urzędującego premiera Tadeusza Mazowieckiego. W czasie jednej kampanii dotarł na szczyt. Nie każdy potrafi się pogodzić z tym, że po takim chwilowym rozbłysku nie ma już żadnej roli do odegrania. Podejrzewam, że Tymiński chce o sobie przypomnieć. Dać znać, że jest do dyspozycji, może ktoś się o niego upomni. Nie sądzę, by został senatorem, bo świat polskiej polityki wygląda dzisiaj zupełnie inaczej niż przed 33 laty. Podejrzewam, że on zdaje sobie z tego sprawę. Natomiast chciał pokazać: jestem do wzięcia dla każdego, bo nie trzymam z żadną partią.

Stan Tymiński kiedyś założył Partię X, która jednak nie przebiła się na scenie politycznej.

Miałem kolegę na uczelni, który działał w Partii X. To był człowiek z dawnej nomenklatury PZPR-owskiej i mam wrażenie, że cała ta partia była obsadzona ludźmi ściśle powiązanymi z nomenklaturą.

Dlaczego w 1990 roku, rok po zmianie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12681

Wydanie: 12681

Zamów abonament