Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przełomowa chwila demokracji

15 listopada 2023 | Rzecz o polityce | Maciej Strzembosz
autor zdjęcia: M.Stelmach
źródło: Rzeczpospolita

Czy Donald Tusk zrozumiał, że każda partia wodzowska przybliża powrót PiS do władzy?

Jeśli ktoś uważa, że lata pod rządami PiS były dla Polski okropne, proszę sobie wyobrazić, jak może wyglądać życie w Polsce, jeśli PiS szybko wróci do władzy. Aby tak się nie stało, trzeba zrozumieć, dzięki czemu PiS władzę zdobył, utrzymał ją w 2019 roku, i nadal pozostaje partią z najwyższym społecznym poparciem.

W 2005 roku Polacy zobaczyli po raz pierwszy, jak wyglądają rządy partii wodzowskiej, i pod wieloma względami im się spodobało. Przede wszystkim sprawczość, której tak bardzo brakowało w poprzednich parlamentach. Po drugie retoryka oparta na tradycyjnych wartościach i opowieść o osobistej uczciwości liderów, którzy mimo wielu lat w polityce nie dorobili się majątku. Początkowo podobał im się też tandem braci jako prezydenta i premiera, bo dawali gwarancję, że się nie pokłócą. Podobał im się zwłaszcza Lech Kaczyński, skromny mimo osiągnięć, dzielny w podziemiu, wierny ideałom, wspomagany przez mądrą i sympatyczną żonę. A drugą częścią tego tandemu był polityczny macher wychwytujący trendy społeczne i grający na lękach i potrzebach tak zwanej milczącej większości. To, co złe, ukryte było za sympatyczną i uczciwą twarzą brata.

Pragnienie igrzysk

Po drugiej stronie stali tak zwani fajnopolacy. Wyluzowani, zamożni, zapatrzeni we wzorce Europy Zachodniej, często traktujący...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12724

Wydanie: 12724

Spis treści
Zamów abonament