Zjazd „innej Rosji” w Polsce
Część rosyjskiej opozycji po raz kolejny zebrała się w Warszawie i szuka sposobu na obalenie reżimu w swojej ojczyźnie.
– Pyta pan, jaka atmosfera panuje w Rosji? Mam ponad 50 lat i dobrze pamiętam Związek Radziecki. Nigdy nie było tak źle. Trochę lepiej niż za Stalina i znacznie gorzej niż za Breżniewa. Z pewnością mamy już państwo totalitarne – mówi „Rzeczpospolitej” Anton (imię zmienione), uczestnik opozycyjnego rosyjskiego Zjazdu Deputowanych Ludowych, który rozpoczął się w niedzielę w Warszawie. Jest jedynym z nielicznych delegatów, który wraca do Rosji.
Wszędzie symbole „Z”
– Boję się wracać. W Rosji służby polują na delegatów zjazdu. Ale nie możemy biernie się przyglądać temu, co robi reżim. Musimy stawiać mu opór wewnątrz kraju – mówi nasz rozmówca. Do marynarki ma przypięty znaczek z biało-niebiesko-białą flagą. Jest zakazana w Rosji, bo jest symbolem przeciwników Putina, również tych walczących po stronie Ukrainy w rosyjskich oddziałach ochotniczych nad Dnieprem. Anton był deputowanym miejscowej rady w jednym z dużych miast Rosji. – Jeżeli siedząc w kolejce np. do lekarza,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta