Zdalnego oceniania skoków nie będzie
Zmiany sprzętowe to miecz obosieczny, bo pozwalają dalej odlecieć, ale utrudniają lądowanie i odjazd – mówi „Rz” sędzia Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) Jarosław Poloczek.
Jakie nowości czekają nas tej zimy?
Zmieniono kwestię pomiaru zawodników. Poprzednią procedurę zastąpiono skanerem przypominającym foto-budkę 360 stopni, wyposażoną w pięć kamer skanujących wymiary zawodnika. To sposób nowy i ciągle jest udoskonalany.
Czy jest szansa, że tej zimy zobaczymy więcej dwudziestek za skok? Sędziowie ostatnio przyznają je rzadko…
Trudno wróżyć, bo na notę składa się wiele czynników rozłożonych na trzy fazy skoku. My, sędziowie, oceniamy go od momentu wybicia się z progu do przekroczenia linii upadków. Kibice często dziwią się ocenie, jednocześnie bagatelizując sam początek lub koniec próby, tymczasem zawodnik tylko w odjeździe może stracić aż 7 punktów. Zmiany sprzętowe to miecz dwusieczny: pomagają dalej odlecieć, ale utrudniają lądowanie czy odjazd, stąd więcej błędów w tych fazach.
Jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta