Promocja na rozżarzonych węglach
"Przypadki niemieckiego Polaka" -- śladami folksdojcza z Armii Krajowej
Promocja na rozżarzonych węglach
JERZY KORCZAK
Rozmaite bywają promocje książek. Wiadomo: te najbardziej udane, z tłumem czytelników w kolejce po dedykacje, zdarzają się już tylko od wielkiego dzwonu, gdy swoje książki podpisuje ktoś z literackich tuzów lub twórca, a najczęściej twórczyni chwytliwych czytadeł. Promocyjna codzienność to kilku zbieraczy autografów, podsuwających egzemplarz autorowi, niekiedy grupka ciekawskich taksujących wzrokiem panią lub pana pisarza -- i na tym koniec.
Ale czasem bywa jeszcze inaczej. Jechałem do Turku, niewielkiego miasta w południowo-wschodniej Wielkopolsce z duszą na ramieniu. Tam rozgrywa się akcja moich świeżo wydanych "Przypadków niemieckiego Polaka", tam się urodził, mieszkał i działał mój bohater, tak kontrowersyjnie osądzany przez miejscową społeczność. Organizatorzy ostrzegali, że będzie gorąco i burzliwie; zawiązuje się ponoć jakiś bliżej nieokreślony komitet protestacyjny i że należy się przygotować na najgorsze.
Treść książki omówił wnikliwie w poprzedniej "Rzeczpospolitej i Książkach" Krzysztof Masłoń; stąd tylko jak najkrótsze przypomnienie.
Jest wczesna wiosna 1940 roku. Teodor Z. Müller, Niemiec...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta