Meble hamują. Dopiero w końcu roku ujrzymy światełko w tunelu
Rozchwiany, osłabiony spadkami sprzedaży rynek wyposażenia wnętrz nieprędko wróci do równowagi. Jednak już teraz trzeba się przygotowywać na jego odbicie – mówi Maria Florczuk, prezeska Fabryk Mebli Forte.
Domyślam się, że bez żalu zamykaliście w Forte miniony, 2023 rok?
To był – nie tylko dla Forte, ale całej meblowej branży – trudny okres. Turbulencje spowodowane uderzeniem pandemii Covid-19 i pogłębione przez gospodarcze skutki wojny za wschodnią granicą w istotny – i niestety negatywny – sposób wpłynęły na całą branżę meblową, ale również inne sektory związane z wyposażeniem wnętrz. Sądzę, że dopiero czwarty kwartał 2024 r. może przynieść poprawę koniunktury w przemyśle meblowym w całej Europie.
Tradycyjny jesienny, tzw. wysoki sezon, na sprzedaż mebli w 2023 roku nie nastąpił. Powrót naszych klientów z wakacji nie oznaczał ożywienia w handlu, co oczywiście potwierdziło nasze pesymistyczne przewidywania. Żadną pociechą nie jest dla nas fakt, że kryzys doświadczył wszystkich meblarzy bez wyjątku, w globalnej skali. Po stratach spowodowanych uderzeniem pandemii, a potem kolejnymi jej falami demolującymi gospodarkę, które na głowie postawiły biznesowe więzi, porwały łańcuchy dostaw i tylko utrwalały inflację – przyszła wojna w Ukrainie.
Zwłaszcza w Polsce i w Europie wywołane przez nią zakłócenia polityczne i gospodarcze mają dziś długofalowe konsekwencje, także społeczne i psychologiczne – dla ludzi w niepewnych czasach zakup nowych mebli nie jest,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta