Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czy historia ma przyszłość

13 stycznia 2024 | Plus Minus | Estera Flieger
Prezentacja drugiego tomu pracy „Aparat bezpieczeństwa w Polsce. Kadra kierownicza 1956–1975” wydawnictwa IPN, 21 lutego 2007, Warszawa. W tle ówczesny premier Jarosław Kaczyński
autor zdjęcia: Witold Rozbicki/REPORTER
źródło: Rzeczpospolita
Prezentacja drugiego tomu pracy „Aparat bezpieczeństwa w Polsce. Kadra kierownicza 1956–1975” wydawnictwa IPN, 21 lutego 2007, Warszawa. W tle ówczesny premier Jarosław Kaczyński

Choć prawica zrobiła bardzo dużo, by zohydzić historię, ma ona jeszcze szansę, by odegrać ważną rolę. Ale tylko wtedy, gdy dostrzegą to liberałowie. I odpowiedzą w końcu sobie na pytanie, po co ona właściwie jest.

Okładka „Sieci”, które reklamują się na winiecie jako „największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce”, 27 grudnia: na pierwszym planie dr Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, w bokserskiej pozycji, nazywanej fachowo „podstawową pozycją bojową” (czyli unosząc zaciśnięte i gotowe do ataku pięści), w tle spętane łańcuchami logo instytucji, a po lewej stronie tytuł „IPN będzie twierdzą nie do zdobycia”. W rozmowie, którą prowadzą Marek Pyza i Marcin Wikło, bokser i historyk odpowiada na pytanie, czego o IPN nie wiedzą politycy, którzy chcą jego likwidacji: „Nie widzą naszej pracy, która na co dzień nie jest pokazywana opinii publicznej, bo nie ma takiej potrzeby. To nie jest walka o głosy, tylko służba Polsce”. Dalej, pytany o to „Jak wytłumaczyć Polakom, że jesteśmy w krytycznym momencie, że płynąca ze świata kontrkultura jest bardzo silna, ale nie można się jej nie przeciwstawiać? Że ukształtować nas mądrze może tylko instytucja mająca pomysł na to, jak w świecie zalanym coraz łatwiejszą rozrywką podawać istotne treści?”, mówi: „Nasza diagnoza jest podobna. Rzeczywiście istnieje rodzaj kontrkultury historycznej, która ma za zadanie zohydzić samą historię, aby skupić się na przyszłości bez przeszłości, bez refleksji. Ta walka już się toczy i w moim głębokim przekonaniu my jako IPN jesteśmy do niej przygotowani właśnie dzięki nowym narzędziom, które wdrażamy”.

Cofnijmy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12771

Wydanie: 12771

Zamów abonament