Niesłusznie objęto nas sankcjami
Wypowiedzieliśmy wszystkie umowy, nie mamy i nie będziemy mieć żadnego biznesu w Rosji i na Białorusi. Jeżeli ministerstwo nie wykreśli nas z listy, likwidacja jest tylko kwestią czasu – mówi Igor Lewenberg, właściciel Makrochemu.
Makrochem oraz pan od kilku miesięcy znajdujecie się na liście sankcyjnej publikowanej przez MSWiA. Ministerstwo uzasadnia, że kontroluje pan „grupę kapitałową Makrochem, której największymi beneficjentami finansowymi są rosyjskie spółki sektora chemicznego i oponiarskiego, objęte sankcjami przez Unię Europejską, Szwajcarię i Ukrainę. Podmioty te dostarczają Rządowi Federacji Rosyjskiej opony podwójnego zastosowania i opony wojskowe, które są montowane na pojazdach używanych w ramach rosyjskiej agresji wojskowej na Ukrainę”.
Zostaliśmy wpisani na listę sankcji niesłusznie. Nigdy nie produkowaliśmy opon i nie handlowaliśmy nimi, a obrót sadzą realizowaliśmy zgodnie z wytycznymi Komisji Europejskiej. Od 2016 roku nie sprzedawaliśmy niczego w Rosji. Byliśmy tylko importerem, podobnie jak kilku naszych konkurentów z Polski i Europy, którzy notabene nadal działają bez przeszkód. Import do Europy po naszym zamrożeniu się nie zmniejszył.
Jeszcze przed wpisaniem na listę sankcji rozpoczął pan procedurę zrzeczenia się obywatelstwa Rosji?
Tak. W tej chwili jestem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta