Wojna rozpędziła zbrojeniówkę
Rząd w Kijowie przeznaczył w tym roku prawie 1,4 mld dol. na zakupy i rozwój własnej produkcji broni. To 20 razy więcej niż przed agresją Rosji. Obecnie 80 proc. ukraińskiego przemysłu obronnego znajduje się w rękach prywatnych.
Gwałtowny wzrost wydatków wojskowych w Ukrainie zbiegł się z zablokowaniem przez Kongres USA pomocy o wartości 60 mld dol. i niedoborami amunicji, którą miały zapewnić kraje UE. Minister przemysłu strategicznego Oleksandr Kamyszyn poinformował w zeszłym tygodniu, że w 2024 r. produkcja min moździerzowych w Ukrainie wzrosła ok. czterdziestokrotnie, a amunicji dla artylerii – prawie trzykrotnie w porównaniu z ub. rokiem.
Nastąpił też boom na start-upy zajmujące się dronami. Rząd przeznaczył na tę technologię prawie 1 mld dol. Efekty widać gołym okiem: od początku roku ukraińskie drony skutecznie uszkodziły 12 rosyjskich rafinerii i inne obiekty przemysłowe.
Major Artiom Chołodkiewicz z 28. Brygady armii ukraińskiej, która walczy pod Bachmutem, ocenił w rozmowie z agencją AP, że opóźnienia w dostawach zagranicznej broni nie stwarzają jeszcze problemów, „ponieważ potrzeby można na razie pokryć własną produkcją”.
Od kombajnów do moździerzy
Ta...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta