Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Do KRS polecił mi go Łukasz Piebiak

13 maja 2024 | Prawo co dnia | Agata Łukaszewicz

Zatrudniłem Tomasza Szmydta w Biurze Rady, idąc za sugestią ówczesnego wiceministra sprawiedliwości. Okazał się mało pracowity. I nie do końca znał się na kwestiach, za które odpowiadał – mówi Leszek Mazur, były przewodniczący KRS.

To prawda, że to pan zatrudnił sędziego Tomasza Szmydta w Biurze Krajowej Rady Sądownictwa w 2018 r.?

Tak. To prawda, zrobiłem to jako przewodniczący KRS. Idąc za sugestią ówczesnego wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka.

Na jakich zasadach Szmydt trafił do Biura KRS?

W 2018 r. poszukiwałem ludzi do obsady na dwóch stanowiskach: szefa Biura i szefa Wydziału Prawnego KRS.

A dlaczego głos i polecenie ówczesnego wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka miały decydujące znaczenie?

To nie chodzi o to, że miały decydujące znaczenie. Krajowa Rada Sądownictwa składa się z 25 członków, w tym 15 sędziów. Cała Rada jest obsługiwana przez Biuro liczące ok. 60–70 osób. Ktoś musiał się zająć jej obsługą. I z tym nie można było...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12871

Wydanie: 12871

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Zamów abonament