Wolność motyla
Związki i podobieństwa między sztuką Haiti a europejską były często i takie, że jedna dla drugiej stanowiła inspirację. Można się o tym przekonać na kończącej się już wystawie w warszawskiej galerii Studio.
Nieznajomy widzi tylko to, co wie” – mówi afrykańskie przysłowie. To, co na ogół wiemy o Haiti, mieści się w ramach medialnych sensacji, stąd w naszych oczach pojawiają się obrazy zniszczeń po trzęsieniu ziemi, biedy i rozpadu państwa, gangów na ulicach Port-au-Prince. Natomiast w popkulturze Haiti zrobiło karierę jako kraina voodoo, niemniej w wersji hollywoodzkiej z rytuałami czarnej magii i chętnie podejmowanym przez twórców horrorów motywem zombie. Nawet tak wielowątkowa książka, jak „Wąż i tęcza. Voodoo, zombie i tajne stowarzyszenia na Haiti”, napisana przez amerykańskiego antropologa Wade’a Davisa, wyjaśniającego historyczny kontekst rytuałów i ceremonii voodoo, doczekała się wersji kinowej w postaci kolejnego horroru spod znaku Wesa Cravena.
Niestety fakty, zwłaszcza te dotyczące historii i skali przemocy, jakiej doświadczali mieszkańcy „wyspy przeklętej”, są dużo bardziej przerażające. Bez ich poznania trudno zrozumieć zarówno kulturę, jak i duchowość tego miejsca.
Życie gorzkie i niecierpliwe
W jaki sposób pokazują to artyści? Jak powiedział Jaques Stephen Alexis, znany pisarz zamordowany w 1961 roku w czasie dyktatury François Duvaliera: „Całe to życie gorzkie, ciężkie, kolorowe, pogańskie, niecierpliwe, muzyczne, polityczne, tragiczne, walczące,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta