Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

obowiązki wykonałem, jak należy

31 sierpnia 2024 | Plus Minus | Eliza Olczyk
autor zdjęcia: EPA/OLIVIER HOSLET/pap
źródło: Rzeczpospolita

Garstka posłów Zbigniewa Ziobry tak samo szkodziła rządowi w kluczowych momentach jak totalna opozycja. Rozmowa z tomaszem rzymkowskim, wiceministrem edukacji w rządzie Mateusza Morawieckiego

Dlaczego ktoś taki jak pan, który obracał się w środowiskach wolnorynkowych – UPR, Stowarzyszenie Koliber – trafił do PiS?

Ja poglądów nie zmieniam, cały czas są prawicowe. Jestem zwolennikiem wolnego rynku, polskiego interesu narodowego i świata wartości opartego na Dekalogu. Moja przygoda z polityką zaczęła się od tego, że mój kolega z Kolibra w Kutnie zaproponował mi start do Sejmu z list Kukiz’15. Propozycję startu w wyborach na początku potraktowałem jako żart. Ale potem pomyślałem: dlaczego nie? Paweł Kukiz szedł do wyborów z hasłem zmiany konstytucji, a ja się tym interesowałem naukowo. To się spodobało osobom układającym listy wyborcze i stałem się liderem listy w okręgu sieradzkim Kukiz’15. Zostałem posłem w 2015 roku. Pod koniec kadencji Sejmu Paweł postanowił związać się z PSL i startować z ich listy, a ja publicznie zadeklarowałem, że jestem przeciwnikiem startu z list Stronnictwa. I wtedy zaproponowano mi miejsce na liście PiS, z czego skorzystałem. Do tej pory bardzo lubię i cenię Pawła jako człowieka ideowego i uczciwego.

A dlaczego nie chciał pan startować z listy PSL?

Uważałem, że pod względem światopoglądu ludowcy przesuwali się do centrum. Teraz to się zmienia, ale cztery lata temu tak to wyglądało. Poza tym zawsze w głębi duszy byłem antysystemowcem, a PSL kojarzyło mi się z partią wybitnie systemową, na dodatek z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12964

Wydanie: 12964

Zamów abonament