Jedenaście gwiazdek
Co zrobić, abyśmy mimo różnic mogli ze sobą rozmawiać? Proponowałbym, żebyśmy przestali się obrażać i pozbawiać godności. W ostatnich latach winy nie rozkładają się tu po równo.
Lato to w Polsce nie tylko sezon ogórkowy, to także okres wzmożonych sporów o słowa. Latem 2024 r. dyskutujemy o tym, czy psy zdychają, czy umierają, wiosną i latem 2022 r. spieraliśmy się o przyimek przed nazwą „Ukraina”, latem 2020 r. rozgorzał spór o słowo „Murzyn” (w dwóch z tych dyskusji brałem czynny udział, o czym niżej). Oczywiście użytkownicy i użytkowniczki języka spierają się o słowa przez cały rok i przez 100 lat, np. o feminatywy. (Wyróżniwszy w pierwszym akapicie dwa rodzaje gramatyczne, pozwolę sobie dalej używać maskulinum generycznego, włączając w jego odniesienie wszystkie tożsamości płciowe, także niebinarne. W ten sposób chciałbym okazać choć trochę szacunku wszystkim stronom sporu, a jednocześnie pozostać wiernym standardom redakcyjnym).
Co to jest tradycja?
Język się zmienia, mówiący reagują na te zmiany, publicznie je popierają i przyspieszają albo kontestują i próbują powstrzymać. Zazwyczaj uczestnicy takich sporów odwołują się do tradycji. Tradycja w rozumieniu absolutnym, statycznym to wszystko, co za nami, inaczej dziedzictwo albo dokładniej: ta część dziedzictwa, którą znamy. W bliższym mi rozumieniu dynamicznym tradycja to „łachy i wyspy świadomości w bezrefleksyjnie płynącej rzece dziedzictwa” (za Romanem Zimandem). Kolejne pokolenia, a także poszczególne grupy czy ludzie w ramach tego samego pokolenia kształtują...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta