Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jedenaście gwiazdek

31 sierpnia 2024 | Plus Minus | MAREK ŁAZIŃSKI
autor zdjęcia: Slowlifetrader/AdobeStock
źródło: Rzeczpospolita

Co zrobić, abyśmy mimo różnic mogli ze sobą rozmawiać? Proponowałbym, żebyśmy przestali się obrażać i pozbawiać godności. W ostatnich latach winy nie rozkładają się tu po równo.

Lato to w Polsce nie tylko sezon ogórkowy, to także okres wzmożonych sporów o słowa. Latem 2024 r. dyskutujemy o tym, czy psy zdychają, czy umierają, wiosną i latem 2022 r. spieraliśmy się o przyimek przed nazwą „Ukraina”, latem 2020 r. rozgorzał spór o słowo „Murzyn” (w dwóch z tych dyskusji brałem czynny udział, o czym niżej). Oczywiście użytkownicy i użytkowniczki języka spierają się o słowa przez cały rok i przez 100 lat, np. o feminatywy. (Wyróżniwszy w pierwszym akapicie dwa rodzaje gramatyczne, pozwolę sobie dalej używać maskulinum generycznego, włączając w jego odniesienie wszystkie tożsamości płciowe, także niebinarne. W ten sposób chciałbym okazać choć trochę szacunku wszystkim stronom sporu, a jednocześnie pozostać wiernym standardom redakcyjnym).

Co to jest tradycja?

Język się zmienia, mówiący reagują na te zmiany, publicznie je popierają i przyspieszają albo kontestują i próbują powstrzymać. Zazwyczaj uczestnicy takich sporów odwołują się do tradycji. Tradycja w rozumieniu absolutnym, statycznym to wszystko, co za nami, inaczej dziedzictwo albo dokładniej: ta część dziedzictwa, którą znamy. W bliższym mi rozumieniu dynamicznym tradycja to „łachy i wyspy świadomości w bezrefleksyjnie płynącej rzece dziedzictwa” (za Romanem Zimandem). Kolejne pokolenia, a także poszczególne grupy czy ludzie w ramach tego samego pokolenia kształtują...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12964

Wydanie: 12964

Zamów abonament