Rodzice. Pierwsi podejrzani
Nie radzisz sobie w życiu? Terapeuta powie, że to z pewnością wina zimnego emocjonalnie ojca. Albo nieporadnego. Nadopiekuńczej matki. Albo zdystansowanej. Przed nowym rokiem szkolnym warto się zastanowić, co jest naprawdę kluczowe w kształtowaniu osobowości – wychowanie, rówieśnicy, a może geny?
Na początek podzielę się pewną historią. Poszukując swojej ścieżki życiowej, miałem okazję odbywać formację wprowadzającą w życie zakonne. Kandydaci do zakonu mieli do wykonania dwa psychologiczne ćwiczenia. Jednym z nich była tzw. linia życia. Mieliśmy stworzyć chronologiczną taśmę naszych biografii. Nanieść na nią te wydarzenia, które uznaliśmy za najistotniejsze. Na taśmie kolorami oznaczaliśmy wydarzenia, które wzbudzały w nas określone uczucia – barwy oznaczały emocje, które budziły się w nas, gdy w pamięci przywoływaliśmy daną sytuację.
Drugim zadaniem była konstrukcja tzw. drzewka rodzinnego. Mieliśmy stworzyć coś na kształt drzewa genealogicznego i system znaków opisany przez legendę, która charakteryzowałaby jakość relacji pomiędzy członkami rodziny. Zwieńczeniem obydwu zadań była rozmowa z magistrem (czyli opiekunem i wychowawcą młodych kandydatów do życia zakonnego) na temat wyników naszej pracy. Magistrem – dodajmy – bez psychologicznego wykształcenia.
Zaznaczyłeś wszystkie swoje wydarzenia na linii życia jednakowym kolorem? Z pewnością odciąłeś się od trudnych wydarzeń ze swojego dzieciństwa. Kluczem do odzyskania pogody ducha jest odnalezienie do nich dostępu i ich powtórne przeżycie. Drzewko rodzinne wykazało obecność skomplikowanych relacji rodzinnych po linii ojca albo matki? Z pewnością tam należy szukać źródła problemów w relacjach – a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta