Czego uczy nas sejsmologia?
W samo południe, 1 września 1923 r., pod wyspą Honsiu zdarzył się wstrząs o amplitudzie 8,1 stopnia, a skala kończy się na 9 stopniach – wyżej są już tylko kataklizmy globalne.
Podobno widzom thrillera „Trzęsienie ziemi” z 1974 r. zdarzały się omdlenia i zawały serca z emocji, zwłaszcza w salach kinowych, gdzie producent wstawił mechanizm do potrząsania widownią... Obietnica śmiertelnego strachu była chwytem marketingowym, za to młodzież konała ze śmiechu z pretensjonalnych dialogów – a wiemy, że w hollywoodzkiej produkcji zawsze pada z ekranu pogłębiona refleksja. Wówczas specjalnym kultem cieszył się cytat: „Trzęsienia ziemi budzą w niektórych ludziach najgorsze instynkty”. Zaznaczam, że wesołość była z gruntu niesłuszna: gdyby Amerykanie znali historię (zwłaszcza świeżo pokonanego wroga), chętniej by popadli w zadumę niż płochą wesołość.
Jest o czym myśleć, bo trzęsienia ziemi zdają się tajemniczym zjawiskiem. Niedawno naukowcy z Krakowa odkryli dziwny, bo nieoczywisty, związek natężenia promieni kosmicznych i aktywności skorupy ziemskiej; jeszcze nie wiemy, jak owe zjawiska na siebie wpływają,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta