Po co MEN wojna o religię w szkole
Przez lata PiS wykorzystywało Kościół do działalności politycznej. Paradoksem jest, że dziś robi to także lewica. Obecna wojna o religię jest tego namacalnym dowodem.
Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą – hołdując tej zasadzie, Joseph Goebbels skutecznie budował propagandę III Rzeszy. Do zasady tej zdaje się odwoływać także kierownictwo resortu edukacji w trwającej właśnie debacie na temat religii w szkole. Strategia ta ma sens. Z licznych badań opinii publicznej wynika bowiem, że Polacy zaczynają zgadzać się z narracją minister Barbary Nowackiej oraz wiceminister Katarzyny Lubnauer i coraz krytyczniej spoglądają na obecność religii w placówkach oświatowych. Narracją nie nową, bo temat religii lewica podtrzymuje od lat.
Fakty wyglądają nieco inaczej. Kościół wojną o religię nie jest zainteresowany. Od momentu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta