Jeszcze więcej mocy
Startuje sezon, który może być w PlusLidze najciekawszym od lat. Wyraźnego faworyta rozgrywek nie widać, a degradacja czeka aż trzy drużyny.
O reformie i zmniejszeniu liczby drużyn z 16 do 14 mówiło się od lat, ale przeprawa była trudna, bo choć chciały tego zespoły z czołówki, to sprzeciwiali się mniejsi. Dla nich spadek może oznaczać odejście sponsorów i kłopoty, więc nic dziwnego, że latem zbroił się, kto mógł.
– Wszystkie kluby, nie tylko te najlepsze, mocno nastawiały się na okres transferowy. Niektóre nawet oszczędzały, żeby mieć więcej pieniędzy w kasie na najbliższy sezon – mówił „Rz” agent siatkarski Jakub Michalak.
Stabilni faworyci
Wzmocniły się zarówno kluby czołówki, jak i te z dolnych rejonów tabeli. Niektórzy musieli dokonać gruntownej przebudowy, a inni postawili sobie za cel utrzymanie trzonu zespołu i dokładali tylko brakujące elementy układanki....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta