Chciwość Trumpa szansą Kijowa
Napoleon Bonaparte powiedział, że do prowadzenia wojny potrzebne są trzy rzeczy. Dziś Ukraina nie ma ani jednej z nich. Ma za to inne atuty.
Pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze – tego według cesarza Francuzów potrzebuje kraj pogrążony w wojnie. Kijów ich nie ma. To powinno być naturalne w państwie trzeci rok broniącym się przed agresją większego sąsiada. Ale też trochę dziwi.
Naturalne, bo od początku pełnoskalowej wojny rozpoczętej przez Rosję, już jedna trzecia mieszkańców Ukrainy albo wyjechała za granicę, albo imigrowała wewnątrz kraju, uciekając przed działaniami wojennymi. Przy czym tak naprawdę nie ma przed nimi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta