Zatonie pół Bangladeszu, a Floryda przestanie istnieć
Dlaczego globalne ocieplenie Europę przejściowo, ale drastycznie wyziębi? Czy naprawdę grozi nam już za dekadę zatrzymanie się systemu prądów atlantyckich? Czemu nie uda nam się zaadaptować do rosnącego poziomu mórz i oceanów? I jak doszło do tego, że na zachodnim Bałtyku nie mamy już śledzia, a na wschodnim dorsza? Rozmowa z prof. Jackiem Piskozubem z Instytutu Oceanologii PAN w Sopocie
Słyszymy, że zmiany klimatu oddziałują także na oceany. Przecież ocean ani nie zamarznie, ani nie wyparuje, to wielka stabilna, odwieczna woda… Czy to jest interakcja w obie strony?
Relacja jest absolutnie wzajemna. Weźmy pod uwagę zmiany stężenia dwutlenku węgla w atmosferze. Mielibyśmy go tam jeszcze więcej, gdyby nie oceany, ponieważ jedna czwarta tego, co emitujemy, idzie bezpośrednio do oceanu, powodując tam zakwaszenie wody, ale jednocześnie sprawiając, że temperatura atmosfery nie jest tak wysoka, jak mogłaby być. Poza tym oceany mają olbrzymią pojemność cieplną, więc dopóki się nie nagrzeją, atmosfera też się nie nagrzeje tak mocno, jak by potencjalnie mogła przy danym stężeniu dwutlenku węgla. Zatem nawet jeśli przestalibyśmy całkiem emitować CO2 do atmosfery, to musimy jeszcze przeczekać kilkaset lat, kiedy cały czas będzie się robiło cieplej, bo ocean nagrzany będzie to ciepło oddawał. Pesymistycznie na to patrząc, skoro mamy już średnio 1,4 st. C ponad temperaturę z czasów przedindustrialnych, to nawet przy natychmiastowym zaprzestaniu emisji przez kilkaset lat nadal będziemy mieli dodatkowo połowę tego, czyli 0,7. To daje 2 st. C średniej nadwyżki na całym globie.
Ocean warunkuje też to, że mamy zmienną pogodę w ciągu roku. Bez niego Ziemia miałaby bardzo suchy i znacznie cieplejszy klimat. Jedyną pamięcią klimatu jest ocean, właśnie przez swoją pojemność cieplną.
Co to jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta