Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szamanka koi narodową traumę

19 października 2024 | Plus Minus | Marcin Kube
autor zdjęcia: the Asahi Shimbun via Getty Images
źródło: Rzeczpospolita
autor zdjęcia: archiwum prywatne
źródło: Rzeczpospolita

Han Kang wraca do wydarzeń z przeszłości i stara się poznać prawdę, nie odrzucać bolesnej wiedzy o ludobójstwie w Korei Południowej i ją przyswoić. To wszystko ma prowadzić do uleczenia duszy narodu. Rozmowa z Justyną Najbar-Miller, tłumaczką, autorką przekładów książek tegorocznej noblistki Han Kang

Pamięta pani pierwszy tekst Han Kang, jaki trafił w pani ręce?

Zaraz po studiach wyjechałam do Korei na stypendium i w Instytucie Tłumaczeń Koreańskiej Literatury (LTI Korea) zapisałam się na program, w trakcie którego spotykaliśmy się co miesiąc z jednym pisarzem i czytaliśmy jego opowiadanie. A trzeba dodać, że opowiadania są bardzo popularną formą literacką w Korei. I wówczas to, 20 lat temu, przeczytałam, a potem przetłumaczyłam „Owoce mojej kobiety”, opowiadanie, które portretuje przemianę pewnej kobiety w egzotyczną roślinę. Po powrocie do Polski miałam plan, żeby z koleżankami opublikować zbiór opowiadań koreańskich, ale ten projekt nam nie wyszedł i opowiadanie czekało na publikację 20 lat.

Ukazało się dopiero w ubiegłym roku w zbiorze z cyklu „Mistrzowie opowieści”, w części „O kobiecie” wydawnictwa Wielka Litera.

Jakiś czas później przeczytałam opowiadanie „Plamka mongolska”, które stanowi część powieści „Wegetarianka”. I tak mi się ono spodobało, że postanowiłam przetłumaczyć całą książkę. Tam również mamy postać kobiety, która może co prawda nie staje się drzewem, ale wierzy, że zmienia się w drzewo.

„Wegetarianka” w Polsce ukazała się w pierwszym wydaniu w 2014 r. w małej oficynie Kwiaty Orientu. Drugie wydanie przejęło od niej większe wydawnictwo W.A.B. Czy kiedy robiła pani tamte tłumaczenia,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13006

Wydanie: 13006

Zamów abonament