Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak Michael Jordan nie został baseballistą

19 października 2024 | Plus Minus | Wojciech Małysz
Baseball sprawił, że Michael Jordan odkrył siebie na nowo i odzyskał radość z koszykówki
autor zdjęcia: Rich Pilling/MLB Photos via Getty Images
źródło: Rzeczpospolita
Baseball sprawił, że Michael Jordan odkrył siebie na nowo i odzyskał radość z koszykówki

30 lat temu najlepszy koszykarz świata grał w baseball. Ten jeden raz można było zobaczyć Michaela Jordana bezradnego, a momentami wręcz nieporadnego.

Był przedostatni dzień lipca 1994 r., gdy grający w baseball od kilku miesięcy Jordan zaliczył swój pierwszy home run, czyli dalekie punktowe odbicie, o którym marzy każdy zawodnik. Następnie w niespiesznym tempie okrążył cztery bazy i wskazał ręką w stronę nieba, dając w ten sposób znak, że to prezent dla jego nieżyjącego ojca z okazji przypadających następnego dnia urodzin. – Chciałbym, żeby tu był i mógł to zobaczyć. Ale i tak wiem, że to widział – powiedział. Wybitą przez niego piłkę zgarnęło dwóch kibiców (w baseballu piłka złapana na trybunach po home runie to cenne trofeum), ale potem oddali ją Jordanowi w zamian za dwie opatrzone jego autografem.

Prawdopodobnie ta chwila, oglądana przez nieco przez ponad 13 tysięcy kibiców zebranych na stadionie w Birmingham (Alabama) w meczu podrzędnej baseballowej ligi, była jedną z najpiękniejszych w życiu człowieka – niektórzy przekonywali, że nadczłowieka – który w koszykówce osiągnął wszystko. W baseballu szło mu gorzej i takich chwil triumfu, jak opisana powyżej, miał niewiele. A przecież mówiono o nim, że jest urodzonym zwycięzcą, i nie był to tylko pusty frazes.

Jego osiągnięcia w koszykówce (sześć mistrzowskich tytułów z Chicago Bulls, mistrzostwo olimpijskie z Dream Teamem w Barcelonie w 1992 r., nagrody dla najwartościowszego zawodnika poszczególnych sezonów i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13006

Wydanie: 13006

Zamów abonament