Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polityczna puszka Wielkiej Orkiestry

01 lutego 2025 | Plus Minus | Piotr Zaremba
Prezes zarządu Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak (na ekranie) podczas Światełka do Nieba na zakończenie 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, na błoniach Stadionu Narodowego w Warszawie, 26 stycznia 2025 r.
autor zdjęcia: Paweł Supernak/pap
źródło: Rzeczpospolita
Prezes zarządu Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak (na ekranie) podczas Światełka do Nieba na zakończenie 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, na błoniach Stadionu Narodowego w Warszawie, 26 stycznia 2025 r.

Dziś wszystko staje się polityką, i to tą bardziej przyziemną, wykalkulowaną. Coraz mniej w niej jednego: wspólnego dobra.

Pamiętacie lata 90.? Początek 2000? Graliśmy wtedy na finale w Siedlcach, a imprezę prowadził ksiądz. Wszyscy byli zjednoczeni. Nikomu nie przyszło do głowy, żeby powiedzieć choćby jedno słowo przeciw Orkiestrze czy Jurkowi. Każdy chciał brać w tym udział, jakoś pomóc, zaangażować się. WOŚP jest naszym skarbem narodowym i akcją charytatywną największą na świecie. Opluwanie tej akcji i zaangażowanych w nią ludzi zapoczątkował Kaczyński i jego ohydny klan zdrajców niszczących jedność Polaków. Podzieleni jesteśmy słabi. Obyśmy się nie musieli jednoczyć w kolejnych powstaniach i okopach”.

Taki tekst pojawił się na facebookowym profilu zespołu rockowego Sezamkova, który w tym roku przygrywał na koncercie towarzyszącym finałowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Lublinie. Muzycy przypomnieli, że towarzyszyli dorocznym imprezom WOŚP „niemal od początku”. Pierwsza odbyła się ponad 30 lat temu, w marcu 1993 roku. Przez ten tekst przebija tęsknota za dawnymi czasami, kiedy kontrowersje wokół „wielkiego święta dobroczynności” były dużo słabsze. Możliwe, że my, Polacy, byliśmy kiedyś bardziej razem, także tego jednego dnia.

Polacy coraz mniej razem

Tyle że w samym tym, niewątpliwie pisanym szczerymi emocjami, tekście można wyczytać pęknięcie. Wróćmy do jedności, apeluje Sezamkova, ale według tego wpisu Kaczyńskiego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13090

Wydanie: 13090

Zamów abonament