Wsparcie dla reżimu
Dwaj polscy politycy zasiadający przed laty w Sejmie udali się z misją na Białoruś, gdzie dali się wykorzystać propagandzie.
„Procesy, które tutaj mają miejsce, bardziej przypominają demokrację i rozwój kraju niż to, co obecnie dzieje się w Polsce czy Europie” – mówił na antenie kanału Biełaruś-1 były poseł Krzysztof Tołwiński. Pojechał na Białoruś jako obserwator wyborów prezydenckich, których nie uznaje Zachód.
Towarzyszył mu Wacław Klukowski, inny z byłych posłów. Obaj zasiadali w klubie PiS, później przewinęli się przez wiele partii. Obecnie współtworzą kanapowe ugrupowanie Front.
– Niestety, doczekaliśmy się otwarcia prołukaszenkowskiej partii w Polsce – ubolewa specjalista od Białorusi Robert Tyszkiewicz.