Czy peleton zwolni? Kolarze czują się coraz bardziej zagrożeni
Groźne wypadki w wyścigach rozpoczęły dyskusje o środkach mających zabezpieczyć zawodników. Jednym z nich ma być ograniczenie prędkości.
Nie ma wyścigu bez coraz poważniej wyglądających upadków. Kolarze są coraz lepiej wytrenowani, mają lepszy sprzęt, w walce o zwycięstwa i punkty do rankingu, które zapewniają im później wyższe kontrakty, podejmują maksymalne ryzyko.
W Polsce jeden z najbardziej spektakularnych wypadków miał miejsce blisko pięć lat temu. Na finiszu 2. etapu Tour de Pologne w Katowicach Holender Dylan Groenewegen odbił w prawo - dziś wiadomo, że celowo - blokując drogę swojemu rodakowi Fabio Jakobsenowi. Poszkodowany uderzył w barierki przy prędkości 80 km/h. Był w stanie śpiączki farmakologicznej. Istniało zagrożenie utraty życia. Miał urazy twarzoczaszki, stracił niemal wszystkie zęby. Rehabilitacja trwała blisko dziewięć miesięcy. Wrócił do startów.
Katowicki przypadek był czytelny. Zawinił przede wszystkim człowiek, dopiero w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
