Inny rodzaj kobiety
Świat sportu zastanawia się, gdzie przebiegają granice kobiecości, a wnioskom coraz bliżej do narracji, którą wyznaczył Donald Trump.
Lekkoatletyczna World Athletics, czyli najważniejsza oraz największa z międzynarodowych federacji sportowych, chce ponownie zaostrzyć przepisy i całkowicie zakazać rywalizacji z kobietami osobom po tranzycji oraz tym z zaburzeniami rozwoju płci. Szef organizacji oraz jeden z siedmiu kandydatów na przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (zachodnie media widzą w nim nawet faworyta zaplanowanych na 20 marca wyborów) Sebastian Coe podąża tym samym ścieżką, którą wydeptał w ostatnich tygodniach nowy-stary prezydent Stanów Zjednoczonych.
Trump już podczas igrzysk w Paryżu ocenił „na oko” płeć pięściarek Imane Khelif i Yu Ting Lin, a po rozpoczęciu drugiej kadencji podpisał rozporządzenie wykonawcze zakazujące osobom transseksualnym rywalizacji sportowej wśród pań. Dał też do zrozumienia, że jego administracja odmówi wiz, jeżeli okaże się, że „mężczyźni chcą wjechać do Stanów Zjednoczonych, aby startować z kobietami”. Niewykluczone, że jeszcze przed igrzyskami w Los Angeles (2028) sprawę rozstrzygną jednak same federacje bądź MKOl, bo choć dyplomatów świata sportu różni od Trumpa stopień czułości, to – podpierając się badaniami naukowymi – efekty mogą być podobne. World Athletics już dziś nie pozwala na rywalizację wśród kobiet osobom, które dokonały tranzycji po okresie męskiego dojrzewania, bo zachowują one istotne przewagi w zakresie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
