Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Ameryka. Utracona polska miłość

08 marca 2025 | Plus Minus | Wojciech Stanisławski
źródło: Rzeczpospolita

Poczucie zawodu i radykalnej niechęci, jakie przynieść może obecna polityka zagraniczna Waszyngtonu, byłoby nad Wisłą czymś zupełnie nowym. Brak będzie początkowo języka, żeby wyrazić te emocje – na czym skorzystają antyamerykańscy radykałowie, gotowi go podsunąć.

Rzeczywiste relacje między narodami, ale bardziej jeszcze wzajemne obiegowe wyobrażenia i wizerunki, uczenie nazywane „heterostereotypami”, to temat, którego właściwie nie sposób wyczerpać. Zmieniają się one bowiem w czasie, na ich kształtowanie wpływa wielka polityka, historia i literatura, ale i popkultura, moda, plotka, kuchnia, wreszcie doświadczenia osobiste – a wszystkich ich, w miarę „gęstnienia” naszego świata, zbiera się coraz więcej.

Napisawszy to, trzeba zarazem stwierdzić: stosunek Polaków do Stanów Zjednoczonych jest, a przynajmniej był dotąd, wyjątkowo jednoznaczny i pozytywny. Niekoniecznie złożyły się na to w pierwszej kolejności doświadczenia osobiste, mimo pokaźnej liczby Polaków odwiedzających USA i powszechnej chyba osobistej znajomości Amerykanów. Decydujące okazało się, obok wszechobecności amerykańskiej oferty kulturowej (to doświadczenie jednak dzielimy z resztą świata), dogłębne, raczej instynktowne niż głęboko zracjonalizowane postrzeganie kwestii podstawowych dla naszego narodowego istnienia. W fatalnej rzeczywistości geopolitycznej Stany Zjednoczone wydają się może nie bezwzględną gwarancją bezpieczeństwa i suwerenności Polski, ale najpoważniejszą szansą na ich zachowanie.

W odróżnieniu od innych „polskich miłości zbiorowych” (na czele z tą najbardziej znaną, choć też, oczywiście, nieco zmitologizowaną – do Węgrów) ta nigdy nie była...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 13120

Wydanie: 13120

Zamów abonament