Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zniesławienie urzędniczki przez szefa na służbowym spotkaniu

29 kwietnia 2025 | Dodatek | Paweł Osiński

Roszczenia o odszkodowanie czy zadośćuczynienie z powodu mobbingu rzadko kończą się wygraną. Skuteczniejsze może być powództwo o naruszenie dóbr osobistych w miejscu pracy lub prywatny akt oskarżenia o zniesławienie.

Może zabrzmi to trochę banalnie, ale w urzędach także pracują ludzie z krwi i kości i dlatego także tam zdarzają się emocje i konflikty. Czasem kogoś poniesie i powie o parę słów za dużo. Ale co wtedy, gdy tym kimś jest przełożony, a to co mówi, kwalifikuje się na przestępstwo zniesławienia z kodeksu karnego?

Opisana tutaj sprawa, została prawomocnie zakończona wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z sierpnia 2023 roku (IX Ka 732/23), uznającym winę przełożonego. Dotyczyła ona sytuacji, jaka miała miejsce w jednym z organów administracji publicznej, z siedzibą w Warszawie. I jest to doskonała okazja, aby przybliżyć przestępstwo zniesławienia opisane w art. 212 kodeksu karnego, w sytuacji gdy oskarżonym jest przełożony w pracy, w urzędzie. Jest to także okazja, aby wyjaśnić, czemu w polskich realiach skorzystanie z art. 212 k.k., jest, niestety, często lepszym rozwiązaniem niż roszczenie o mobbing. A także, jakie mogą być bolesne konsekwencje wyroku skazującego.

Lekkomyślne słowa przełożonego

Wspomniane, potwierdzone wyrokiem sądu zniesławienie, polegało na tym, że na spotkaniu służbowym osoba piastująca funkcję kierownicze, określiła jedną ze swoich podwładnych słowami, że „toczy się wobec niej postępowanie karne”.

Osoba, której dotyczyły te słowa, nie uczestniczyła w ww. spotkaniu, ale wypowiedź ta dotarła do niej i wywołała głębokie poczucie krzywdy, poniżenia...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13163

Wydanie: 13163

Spis treści
Zamów abonament