Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Najbliższy rok będzie kluczowy zarówno dla Węgrów, jak i dla Unii Europejskiej. Tylko przejrzyste i stanowcze działania ze strony Wspólnoty oraz demokratycznych sił międzynarodowych mogą powstrzymać Viktora Orbána.
Gdy zbliżają się wybory, autorytarni przywódcy skrywający się za cienką fasadą demokracji często uciekają się do fabrykowania „wrogów”, wobec których mogą prezentować się jako jedyni zdolni do rozwiązania problemów i ocalenia narodu. Obwiniają siły zewnętrzne i snują teorie spiskowe o zagrożeniach dla stabilności państwa, bezpieczeństwa oraz tradycyjnych wartości. To dobrze znana strategia, w której węgierski premier Viktor Orbán osiągnął prawdziwe mistrzostwo.
Fikcyjni wrogowie w politycznych celach
Od momentu powrotu do władzy w 2010 roku rządząca koalicja Fidesz-KDNP pod wodzą węgierskiego premiera regularnie tworzyła fikcyjnych wrogów w celach politycznych. W 2014 roku zewnętrznym zagrożeniem miały być „zagraniczne podmioty”, rzekomo próbujące „przejąć kontrolę” nad zwykłymi Węgrami. W 2018 roku był to urodzony na Węgrzech amerykański filantrop George Soros, przedstawiany na billboardach, ulotkach i we wszystkich prorządowych mediach jako sprawca „frontalnego ataku” na państwo węgierskie. W 2022 roku rolę wroga przejęło społeczeństwo obywatelskie i niezależne media, oskarżane o ścisłą współpracę z sojusznikami USA w celu „manipulowania” przekazem światowych mediów na temat sytuacji na Węgrzech.
Za nieco ponad rok obywatele kraju ponownie wyrażą swój werdykt przy urnach wyborczych. Sondaże wskazują, że buntownicza partia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
