Więcej pieniędzy dla zesłańców
Rząd ujawnia nadużycia w programie repatriacji i przedstawia, jak będzie z nimi walczyć.
Kandydat na repatrianta będzie musiał przedstawić dowody nie tylko na polskie pochodzenie, ale przede wszystkim na to, że jego przodkowie byli prześladowani i deportowani do ZSRR – to kluczowe zmiany, jakie rząd chce wprowadzić do ustawy o repatriacji z 2001 r. Wydłuża także czas na weryfikację dokumentów z 30 dni do trzech miesięcy.
Powodem zmian są nadużycia – „regularne przypadki posługiwania się fałszywymi dokumentami” przede wszystkim przez obywateli Federacji Rosyjskiej chcących uzyskać prawo do repatriacji i polskie obywatelstwo. Dotyczy to nie tylko rzekomego pochodzenia, ale również fikcyjnego zaświadczenia o pracy w Polsce (to jeden z wymogów uzyskania wizy krajowej). Z drugiej strony rząd chce także usprawnić repatriacje, zwiększając o 35 mln zł na rok pulę środków, które pozwolą na utrzymanie w ośrodkach adaptacyjnych dla repatriantów kolejnych 250...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)