Indywidualna weryfikacja neosędziów, czyli jaka?
Tylko powtórzenie konkursów w otwartym trybie przed legalną KRS, z prawem każdego uczestnika, w tym neosędziego, do zakwestionowania ich wyników przed sądem ustanowionym ustawą, realizuje postulat sanacji wadliwych nominacji.
Jakie ryzyko niesie ze sobą dokonany właśnie przez ministra sprawiedliwości wybór sposobu sanacji wadliwych nominacji sędziowskich? Próbę zdefiniowania go podjął profesorski duet M. Gutowski, P. Kardas w artykule „Ryzyka planu na neosędziów” („Rzeczpospolita” z 30 kwietnia – 1 maja). Niewątpliwie odesłanie przez ministra sprawiedliwości do zaopiniowania przez Komisję Wenecką tekstu projektu to próba zminimalizowania owego ryzyka. Tyle tylko, że jak się wydaje, sposób ujmowania skutków wadliwych nominacji sędziowskich wręczanych w Polsce od kwietnia 2018 r. zaczyna się, mówiąc kolokwialnie, nieco rozjeżdżać, jeśli chodzi o orzecznictwo dwóch organów sądowych analizujących to zagadnienie, czyli Europejski Trybunał Praw Człowieka i Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Dwa trybunały, dwa podejścia
Słusznie autorzy wywodzą, iż na poziomie orzecznictwa obu trybunałów przyjęto, po latach analizy i kolejnych rozstrzygnięć, jednolitą postać wadliwości z mocy prawa, polegającej na naruszeniu konwencyjnego i prawnounijnego prawa do sądu poprzez zasiadanie w składach sądów neosędziów. Na tym wspólny front obu trybunałów się jednak kończy. TSUE w kolejnych swoich rozstrzygnięciach do zagadnień skutków, jakie dla określenia następstw orzeczeń wydawanych przez neosędziów niesie ich wadliwość nominacyjna, ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)