Zdziwieni i obrażeni
Wynik pierwszej tury wyborów nie zdziwił mnie ani trochę. Dziwi mnie natomiast zdziwienie licznych komentatorów, którzy nie mogą uwierzyć w to, co widzą. Chociaż za każdym razem wygląda to tak samo.
Wiedzą państwo, czym jest „duck typing”? Jeśli coś chodzi jak kaczka i kwacze jak kaczka, to prawdopodobnie jest kaczką – mówi znane amerykańskie powiedzenie. Od razu na wszelki wypadek dodaję, że nie jest to żadna głęboko zakamuflowana aluzja polityczna. Naprawdę chodzi mi o duck typing, który ma zresztą swoje hasło w Wikipedii. Głosi ono, że jest to „rozpoznanie obiektu nie na podstawie deklaracji, ale przez badanie metod udostępnionych przez obiekt”.
Przekładając duck typing na język polityki, można by powiedzieć następująco: jeśli ktoś wygląda i zachowuje się jak polski wyborca, to najczęściej ma prawicowe poglądy. Wiemy to zarówno na podstawie deklaracji, jak i wyników wyborów. I to od 20 lat, kiedy to pierwszy raz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)