Reaktywacja KRS to kiepski pomysł
Pomysł powrotu starej Krajowej Rady Sądownictwa został przedstawiony na spotkaniu przedstawicieli klubów wchodzących w skład koalicji. Na razie rozwiązanie ani w Sejmie, ani wśród ekspertów entuzjazmu nie wzbudza.
Wszystko wskazuje na to, że plan wygaszenia obecnej Krajowej Rady Sądownictwa (której sędziowscy członkowie zostali wybrani przez Sejm) oraz reaktywacji jej ostatniego składu (wyłonionego na podstawie zebrania przedstawicieli zgromadzeń ogólnych sędziów), nabiera tempa.
Jak pisaliśmy w „Rzeczpospolitej” kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości rozmawiało już z niektórymi byłymi członkami KRS, których kadencja została skrócona ustawą z grudnia 2017 r., o gotowości do powrotu do Rady. Teraz okazuje się, że pomysł ten był już także przedstawiony kilkanaście dni temu w Sejmie na spotkaniu z udziałem przedstawicieli klubów wchodzących w skład koalicji.
Posłowie zdumieni
– Minister Waldemar Żurek mówił, że jest już po rozmowie z częścią członków starej KRS (nie wskazał z iloma konkretnie), którzy byli gotowi do powrotu i przedstawił koncepcję wygaszenia obecnej KRS uchwałą Sejmu oraz stwierdzenia niejako „odżycia” kadencji starej Rady. W związku z tym, że posłowie byli tym pomysłem, delikatnie mówiąc, zdumieni, na spotkaniu nie padły żadne deklaracje i daliśmy sobie czas do namysłu do 22 sierpnia – relacjonuje nam jedna z osób, obecna na spotkaniu.
Jak dodaje, pomysł jest, łagodnie mówiąc, „karkołomny”.
– Po pierwsze czym innym jest stwierdzenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)