Nadchodzą sędziowskie Pompeje?
Adam Bodnar odszedł z rządu przez zbytnią powściągliwość w odwracaniu skutków deformy wymiaru sprawiedliwości. Czy trzymał się kursu uzgodnionego z koalicjantami, czy nie? Tego już nie ustalimy. Ważne, że nie zaspokoił oczekiwań najtwardszych lojalistów koalicji rządzącej.
Możliwe zresztą, że późną jesienią 2024 roku czy wczesną wiosną 2025 była to najrozsądniejsza ze strategii. Rządzący mieli przecież przed oczyma miraż sukcesu w wyborach prezydenckich i Rafała Trzaskowskiego, który jako prezydent złożyłby zapewne bez zbędnych pytań podpis pod ustawami przywracającymi status quo ante.
Czerwcowe wybory jednak wszystko zmieniły. Lokatorem pałacu prezydenckiego został Karol Nawrocki, a jego poglądy i otoczenie nie dają większych nadziei na konsensus w sprawie przywracania równowagi w poharatanym moralnie i skrajnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)