Ukraina dojrzewa do kompromisu
Nie mówi się o tym oficjalnie, bo to byłoby pokazanie słabości, ale gdy rozmawiam z ukraińskimi analitykami, to mówią tak: „Lepiej czasami amputować rękę po to, żeby przeżył cały organizm i mógł się rozwijać”– opowiada ppłk rez. Maciej Korowaj, były oficer Służby Wywiadu Wojskowego, ekspert Instytutu Wschodniej Flanki.
Najbardziej zauważalnym efektem szczytu na Alasce jest brak konkretnych porozumień, szczególnie w kluczowej dla nas kwestii zakończenia wojny w Ukrainie. Putin skupił się na wychwalaniu Donalda Trumpa i krytyce państw Unii Europejskiej, unikając konkretnych deklaracji na temat pokoju czy zawieszenia broni. W co gra Putin?
Przede wszystkim chce przerzucić presję wynegocjowania tego pokoju na stronę zachodnią, czyli Unię Europejską i USA. Chce odwrócić sytuację, w której się znajduje. Jego środowisko coraz bardziej jest zmęczone wojną. To widać. Następują przetasowania kadrowe, wiele osób z otoczenia Putina wypada – wprost i w przenośni. Drugą sprawą jest to, że sytuacja militarna Rosji tak naprawdę jest o wiele trudniejsza, niż wielu się wydaje. Rosjanie osiągają swoje sukcesy na Ukrainie tylko dzięki słabości samych Ukraińców. Czyli armia rosyjska jest tak silna, jak słaba jest armia ukraińska. Wyczerpanie Ukraińców jest faktem, ale to nie oznacza, że Rosjanie są mocni.
Analizy ukraińskiego wywiadu wskazują, że następuje powolna degradacja rosyjskiej armii i całego państwa, którego efektem będzie utrata możliwości rywalizacji z Chinami, Stanami Zjednoczonymi czy z Europą. Zresztą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
