Denza Z9 GT: Potrafi to, czego elita nawet nie próbuje

autor zdjęcia: ALBERT WARNER

źródło: Rzeczpospolita

Denza Z9 GT na pewno trafi na europejskie rynki. Jej cena póki co nie jest znana, ale na chińskim rynku auto kosztuje ok. 200 tys. zł

Na papierze wygląda jak kolejny śmiały projekt z Chin. W praktyce – jak auto, które wejdzie w europejską klasę premium z przytupem, pewnością siebie i arsenałem technologii, których Audi, BMW, Mercedes czy Porsche nawet nie mają w katalogu.

Nowa Denza Z9 GT, flagowy model luksusowej submarki BYD, to 5,2 m elektryczny shooting brake z mocą blisko 1000 KM, trzema silnikami i zawieszeniem, które kojarzy się z Maybachem czy z Taycanem. Brzmi jak science–fiction? Wystarczyło kilka minut jazdy i już wiedziałem jedno: Europa powinna traktować ten samochód poważnie.

Pierwszy kontakt z Denzą zaczyna się od sztuczek, które stały się wiralem. „Chód kraba”, obrót w miejscu o 360 stopni i automatyczne dociąganie tyłu do krawężnika podczas parkowania – to efekty skomplikowanego układu tylnych kół skręcających o 15 stopni w każdą stronę i dwóch potężnych silników elektrycznych przy każdym...