Mogło być gorzej
Holandia, Japonia i Tunezja będą przeciwnikami Polaków w grupie F przyszłorocznego mundialu, jeśli drużyna Jana Urbana wygra marcowe baraże. Kadrę czekają podróże między Meksykiem i USA.
To było całkiem korzystne losowanie dla Polski, ale historia mundialowych występów naszej reprezentacji w XXI wieku każe studzić optymizm. Mocarstwowe zapowiedzi kończyły się z reguły klapami. Tylko raz – trzy lata temu w Katarze – wyszliśmy z grupy, ale po grze, która przyniosła więcej wstydu niż chwały.
Teraz – ze względu na zmianę formatu i zwiększenie liczby uczestników (z 32 do 48) – powinno być trochę łatwiej, bo przepustkę do fazy pucharowej wywalczy też osiem z 12 zespołów, które zajmą w grupie trzecie miejsce. To oznacza, że do awansu może wystarczyć już jedno zwycięstwo.
– Wydaje mi się, że trafiliśmy do dość mocnej grupy, jeśli oczywiście awansujemy na mundial. Mam nadzieję, że tak będzie. Mogę zażartować, że Holandia nas śledzi, bo mierzyliśmy się z nią ostatnio w eliminacjach do mistrzostw świata. Japonia to z kolei zespół, który stać na wszystko – można z nią wygrać, ale potrafi też każdego zaskoczyć. Tunezja to jak na razie przeciwnik najmniej nam znany, trudno powiedzieć o niej coś konkretnego – przyznał Jan Urban w rozmowie z portalem „Łączy Nas Piłka”.
Selekcjoner reprezentacji Polski zaznacza jednak, że na analizę mundialowych rywali przyjdzie jeszcze czas....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
