Granice, których nikomu przekraczać nie wolno
Adam Zieliński, rzecznik praw obywatelskich
Granice, których nikomu przekraczać nie wolno
Kiedy patrzy się na zdjęcie Przemka C., pierwszym odczuciem jest zdziwienie, że miał już trzynaście lat. Tak dziecięcą miał buzię. Być może w kurtce, czapce i szaliku kibica koszykarskiego, który założył podobno w tym dniu po raz pierwszy, wyglądał doroślej. Był jednak dzieckiem. Bo takie właśnie są dziś nasze dzieci. Małe, ale ponieważ wychowane na telewizji, komputerach i kolorowych tygodnikach, dużo wiedzące. Niektóre nawet przemądrzałe. Nie wiedzą tylko, że wiele z przekazywanych im obrazów ukazuje świat nie istniejący. Nie potrafią dostrzec niebezpieczeństw. Nie wiedzą, że to tylko w filmie bohater uderzony czymś twardym w głowę otrząsa się i staje do dalszej walki. Wobec tego, co je otacza, są często bezradne. Bo to po prostu dzieci. Właśnie, dzieci, a nie żadne tam "małolaty", "szczeniaki", czy "gnojki". Nie lubię takich określeń. Chyba że zgodzimy się na nazywanie nas, starszych, "wapniakami", "zgredami" i "sklerozą". Szacunek ma charakter wzajemny. Nie można kimś pomiatać, a równocześnie żądać, aby nas szanował.
Kiedy ginie tragicznie człowiek, a zwłaszcza kiedy ginie dziecko, przestaje się wierzyć w rozsądek świata. Nikt nie przywróci utraconego życia. Nic nie złagodzi bólu i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta