Barbarzyńca w Tucholi
Barbarzyńca w Tucholi
RYS. MAREK KONECKI
Nadleśnictwo Woziwoda jeszcze rok temu miało opinię jednego z najlepszych w kraju. Położone w Borach Tucholskich w rejonie Leśnego Kompleksu Promocyjnego podlegało ochronie gwarantowanej prawem. Jego gospodarza nadleśniczego Zbigniewa Grugela dyrekcje w Toruniu i w Warszawie kreowały na menedżera XXI wieku, bo tak wzorowo zarządzał leśnym gospodarstwem.
Od dziś inspektorzy NIK prowadzą kontrolę w nadleśnictwie. Nadleśniczemu Grugelowi nowy szef Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu inż. Janusz Kaczmarek postawił zarzuty: wycięcia, poza planem finansowym, 90 ha lasów oraz rozrzutną działalność ekonomiczną, sprzeczną z systemem finansowym Lasów Państwowych. Nadleśniczy Grugel został odwołany ze stanowiska.
Wycięto 100-letnie sosny
Podczas konferencji prasowej w nadleśnictwie Woziwoda dyr. Janusz Kaczmarek powiedział, że ma dostateczne rozeznanie w stawianych zarzutach. Na dowód obwiózł dziennikarzy po terenie: widzieliśmy powycinane dorodne sosny w wieku 60-70 lat w leśnictwie Biała. W leśnictwie Legbąd - ponad 70-letnie. W innych miejscach wycięto 100-letnie drzewa, czego żaden pracownik lasu bez polecenia "z góry" by nie uczynił. Obowiązujący wiek rębności dla sosny w nadleśnictwie Woziwoda...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta